Debiutował trochę wcześniej, bo 31 grudnia 1990, choć to i tak zbyt późno.

W takim razie muszę przeprosić za moją niewiedzę, sugerowałam się datą premiery podanej tutaj. Dziękuje za uzupełnienie moich informacji :-)

Raczej nie Twoja wina, filmweb bezsensownie podaje daty ostatniego kinowego wznowienia jako daty premier.

Pamiętam, że byłam w kinie na Amadeuszu, w owych czasach kino było w każdym miasteczku ;) a ja miałam akurat 10 m do kina. Z całą pewnością było to wcześniej niż w roku 1990, myślę, że był to rok około 1987. Na Amadeuszu byłam dwa razy, dzień po dniu, tak bardzo mnie się spodobał :)

Potwierdzam :)Pamiętam, że pierwszy raz "Amadeusza" oglądałam właśnie wtedy (pierwszy, ale nie ostatni!). I od tamtej pory jest to dla mnie a r c y d z i e ł o. Upływ czasu w żaden sposób nie zmienił mojej opinii, wręcz przeciwnie - im jestem starsza, tym bardziej ten film do mnie przemawia.

Bardzo dobrze to ujęłaś :) Mam takie same odczucia związane z tym filmem...

Moge sie pochwalic ze bylem na pierwszym pokazie filmu w Gdansku o dziwo w kinie wojskowym i chyba to bylo 1986 albo siodmym. Po filmie uswiadomilem sobie w jak malym swiatku zyje i co znaczy wielkosc geniuszu. Ciekawe ale takie filmy moga zmienic calkowicie swiatopoglad. Do dzis nie moge zaponmiec tego wrazenia jakie mialem podczas seansu i dlugo po wyjsciu z kina, w zasadzie czuje ze ciagle go ogladam gdy tylko uslysze najmniejsza nute jego muzyki. Jestem ciekaw czy jakby ktos teraz sprobowal nakrecic podobny film czy moje odczucia bylyby te same. Szczerze powiem ze nie ma pewnosci. Genialny film i muzyka.

Bylem w 1985, tak teraz sobie przypomnialem :)

TAK - w takim razie ja także musiałam być w owym roku! To była premiera. Kino po drugiej strony ulicy, to był plus :)

W moim mieście odbywały się co roku Konfrontacje Filmowe i właśnie wówczas, w 1986 po raz pierwszy widziałam Amadeusza. Niezapomniane przeżycie.

Ja widziałam ten film w kinie w latach 80-tych, byłam nim zafascynowana. Genialny film.

Bzdura!!! Amadeusz nie debiutował w Polsce 25 lat po swojej premierze. Byłem na nim w kinie na tzw. Konfrontacjach pod koniec kwietnia lub pod koniec maja 1986 roku. Tyle lat temu, że już dokładnie nie pamiętam. Film był bez polskich napisów, a dialogi czytał lektor. Po kilku miesiącach film wszedł do normalnej dystrybucji w kinach z polskimi napisami. W ogóle na FilmWebie wypisują bzdury odnośnie dat polskich premier. Często podają daty tzw. wznowień starych filmów jako premiery, a tak naprawdę premiery były wiele lat temu, niedługo po premierach światowych.